Na początku jest trudno, bo dowiadujemy się, że istnieje coś takiego jak INCI, które jest napisane chyba po chińsku, bo przecież nic z tego nie rozumiemy, bo nie jest tak, że jak producent napisał na opakowaniu, że krem jest z aloesem to ten aloes rzeczywiście będzie w takiej ilości, że nasza skóra poczuje jego cudowne …